Można by stwierdzić, że żyjemy w czasach, których liczy się każdy grosz i będzie to prawdą. Jednak jakiekolwiek czasy by nie były, nigdy nie ma sensu przepłacać i wydawać więcej, niż jest to konieczne. Dotyczy to również motoryzacji. Samochód spalinowy oraz elektryczny mają te same zadania – przewóz ludzi i towarów. Jednak przy każdym należy liczyć się z innymi kosztami. Wpływa na nie przede wszystkim cena paliwa. W przypadku klasycznego samochodu będzie to oczywiście benzyna lub diesel, podczas gdy elektryk korzysta z baterii, którą co jakiś czas trzeba ładować.
Co opłaca się bardziej? Na który pojazd będziemy musieli wydawać mniej pieniędzy? Przyglądamy się tym aspektom – zobacz i dowiedz się, jakie są różnice w eksploatacji obu rodzajów samochodów.
Który pojazd będzie tańszy w eksploatacji?
Już na wstępie należy zaznaczyć, że nasze porównanie kosztów eksploatacji nie obejmuje samej ceny zakupu pojazdu. Pierwszym, na czym się skupimy, będzie przede wszystkim sprawdzenie tego, jaki zasięg da nam w pełni naładowany akumulator elektryczny, a jaką odległość uzyskamy z pełnym bakiem paliwa? Podzieliwszy to przez liczbę kilometrów, otrzymamy koszt przejechania jednego, co pozwoli nam określić, co tańsze - elektryk czy samochód spalinowy?
Tu trzeba podkreślić, że koszty jazdy samochodem elektrycznym są bardzo niewdzięczne do obliczenia. Dlaczego? Otóż w przypadku niektórych pojazdów producenci informują uczciwie, że przy jeździe z dużymi prędkościami (ponad 100 km/h) zasięg maleje proporcjonalnie do czasu szybkiej jazdy. Przyjmujemy jednak, że poruszamy się z prędkościami do 80 km/h, co pozwala na osiągnięcie najdalszych zasięgów. Tutaj jednak dużo zależy również od pojemności akumulatora.
Przeglądając oferty samochodów elektrycznych możemy znaleźć modele mające baterie o pojemności od 45 do nawet 80 kWh. Co oczywiste, przekłada się to na czas ładowania napędu, a co za tym idzie – jego koszt. Podobnie rzecz ma się z paliwem. Czy można zatem dokładnie określić koszt jazdy samochodem elektrycznym a spalinowym? Tak, ale musimy uogólnić pojemności.
Przyjmijmy zatem, że samochód spalinowy potrzebuje 6 litrów paliwa na 100 kilometrów. Ile kosztuje litr? Około 7 złotych. Zaokrąglijmy do pełnej cyfry, aby mieć łatwiejsze liczenie. Wychodzi zatem 42 złote na 100 km, a to daje nam 42 grosze za jeden przejechany kilometr. W przypadku silników elektrycznych możemy założyć, że przeciętny pobór energii w celu pokonania 100 km to zużycie ok. 15 kWh. Jeden kWh to 77 groszy. Tak więc koszt przejechania 100 km samochodem elektrycznym to 11,5 zł, a więc zaledwie 11 groszy za kilometr!
Oczywiście te wyliczenia będą nieco się różnić w zależności od konkretnego modelu samochodu, jednak różnica 1:4 powinna być mniej więcej taka sama. Póki co energia elektryczna będzie tańsza, niezależnie od tego, jakie w przyszłości nastąpią podwyżki prądu.
Paliwo to nie wszystko
Nie można zapomnieć, że koszty eksploatacji samochodu elektrycznego i spalinowego to nie tylko samo paliwo. Należy wziąć pod uwagę także inne rzeczy, pojawiające się z biegiem czasu. Jakie? Samochody elektryczne wymagają po ok. 1000 cykli ładowania wymiany akumulatora. To koszt 25 tysięcy złotych, ale nie należy wpadać w panikę – ostrożnie szacując tysiąc cykli ładowania samochód osiąga po co najmniej piętnastu latach eksploatacji. Oczywiście mówimy tu o przeciętnym używaniu, czyli jeździe do 1000 km na miesiąc.
Skoro wiemy już mniej więcej, ile kosztuje eksploatacja samochodu elektrycznego, czas przyjrzeć się spalinowym. Jak wie o tym doskonale każdy kierowca, wizyta w serwisie jest niezbędna przynajmniej raz do roku. Wymiana filtra oleju wymagana jest co (mniej więcej) dwa lata. Choć nie jest to drogi wydatek, do tego dochodzą także inne – filtr powietrza, wymiana oleju, świec i wielu innych elementów, które zużywają się po jakimś czasie. Koszty samochodu elektrycznego są zdecydowanie niższe.
Podsumowując - eksploatacja samochodu elektrycznego jest bardziej ekonomicznym rozwiązaniem.
Chcesz prowadzić elektryka? Nie musisz go kupować
Jeśli interesuje Cię elektryk i chcesz go prowadzić, musisz dysponować sporymi środkami, ponieważ - niestety - koszt auta elektrycznego jest kilkakrotnie wyższy od samochodu spalinowego. Rzadko również się zdarza sprzedaż modelu używanego. Dlatego właśnie większość osób jeździ pojazdami emitującymi do atmosfery szkodliwe związki.
Ale można to zmienić – w czym pomoże oferta Hellocar. Możesz wziąć tam w leasing nowy, perfekcyjnie działający samochód elektryczny lub też zdecydować się na jego wynajem. To również wychodzi taniej, niż w przypadku zakupu, ponadto z każdym samochodem Hellocar oferuje szereg atrakcyjnych bonusów. Dzięki temu zyskujesz dodatkowo.
A jakie to bonusy i jakie są ceny za wynajem? Sprawdź to – już dzisiaj zapoznaj się z pełną ofertą Hellocar.